Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jocker z Poznania. Mam przejechane 11106.32 kilometrów w tym 3262.81 w terenie. Jeśli możesz to pomóż, przekaż 1% na Jasia: JEDEN% Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jocker.bikestats.pl
free counters
grecos ofertyStatystyki zbiorcze na stronę
Dane wyjazdu:
70.43 km 35.00 km teren
03:30 h 20.12 km/h:
Maks. pr.:52.50 km/h
Temperatura około:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:350 m
Kalorie: kcal
Rower:Rubin

Poznań - Oborniki przez Śnieżycowy Jar i Chludowo

Sobota, 16 kwietnia 2011 · dodano: 16.04.2011 | Komentarze 2

Postanowiłem w końcu dotrzeć do Śnieżycowego Jaru, śnieżyc już wprawdzie nie było (znalazłem 4 poza rezerwatem), ale inne kwiaty również pięknie się prezentowały. Wyjeżdżając z Jaru coś mnie podkusiło, by jechać brzegiem Warty, wszystko było pięknie, aż do momentu kiedy skończyła się ścieżka. Trochę pchania i przez łąkę do lasu, do najbliższej drogi. W Obornikach zrobiłem rundkę honorową i ruszyłem dalej szosą na Poznań, po kilku kilometrach dojechałem do Chludowa gdzie zamieniłem asfalt na polną drogę. W samym Chludowie można zobaczyć drewniany Kościółek i odwiedzić nowicjat O. Werbistów gdzie mają swoje muzeum misyjne i ładny park z papugami.
Dzisiejsza trasa: Poznań - Naramowicka, Biedrusko, Promnice, Mściszewo, Starczanowo, Łukowo, Oborniki, Ocieszyn, Chludowo, rezerwat Morasko, i przez osiedla m.in Sobieskiego, ul. Mieszka I, AL. Solidarności i do domu...





Koło kopalni Mściszewo © Jocker


Śnieżycowy Jar w kwietniu © Jocker


Nad Wartą - kilka dobrych kilometrów od Obornik © Jocker


W drodze do Obornik brzegiem Warty © Jocker


W drodze. Mściszewo, Warta, Oborniki, Chludowo © Jocker


Kosciół w Obornikach - św Józefa i obok drewniany kościółek w Chludowie © Jocker
Kategoria Wycieczki



Komentarze
Jocker
| 15:25 poniedziałek, 18 kwietnia 2011 | linkuj Dokładnie, trzeba wykorzystywać czas i pogodę. Również pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku..
grigor86
| 22:32 sobota, 16 kwietnia 2011 | linkuj Fajny dystans w terenie, a brzegiem Warty nie jechałem jeszcze (jest opcja hehe). O Śnieżycowym Jarze pisał nie będę - to trzeba zobaczyć po prostu brak słów! Fajną fotorelację zrobiłeś i że Ci się chciało te zdjęcia tak edytować skrupulatnie :-) ale fajnie się ogląda. Pogoda super, więc żal było siedzieć z dupą w chacie. Ja miałem czas przed wieczorem, ale i tak wykorzystałem go na krótki wypad jak wiesz :-) pozdROWER brachu!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ajaje
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]